TŁUMACZENIA I POLITYKA – SKANDAL PODCZAS TŁUMACZENIA KONFERENCJI PRASOWEJ PKW

O tym, jak wiele zależy od własciwej jakości tłumaczenia mogła się dziś przekonać Państwa Komisja Wyborcza. Niekompetentna tłumaczka języka migowego stała się przyczyną skandalu podczas konferencji prasowej PKW dotyczącej Wyborów Prezydenckich 2015.

Zły przekład był wielokrotnie przyczyną skandali międzynarodowych. Także w Polsce mamy tego przykład podczas trwających właśnie wyborów prezydenckich.

Firma tłumaczeniowa obsługująca konferencje prasową Państwowej Komisji Wyborczej, zatrudniła tłumaczkę, której "przekład" był niezrozumiały. Społeczność g/Głuchych i słabosłyszących nie kryje swojego oburzenia.

"W Polsce od dawna środowisko niesłyszących oraz tłumaczy Polskiego Języka Migowego zwraca uwagę na problemy związane z przekładem na język migowy. Niestety nadal zdarza się, że publiczna telewizja, sądy, urzędy, które potrzebują skorzystać z usług tłumaczeniowych zatrudniają osoby posługujące się systemem języka migowego, tzw. SJM. System ten, nie jest naturalnym językiem g/Głuchych.

Jest to rodzaj "esperanto" wymyślonego przez słyszących w celu komunikowania się z niesłyszącymi. Opiera się on na gramatyce języka polskiego w odróżnieniu od Polskiego Języka Migowego (PJM), który posiada odmienne struktury językowe. Niestety, "system" pojawia się wciąż na uczelniach wyższych oraz w ośrodkach edukacyjnych dla niesłyszących.
Tłumaczka, która obsługiwała konferencję nie posługiwała się PJM, ani nawet SJM. (...) Tłumacz musi nie tylko znać znaki, ale także gramatykę polskiego języka migowego (używać mimiki, przestrzeni, inkorporacji, klasyfikatorów, odmiany przez obiekt itp.) Nie może dokonywać tłumaczenia słowo w słowo - tłumaczy się konteksty, związki frazeologiczne, które mają swoje odpowiedniki w języku migowym. To wydaje się oczywiste, gdy mówimy o tłumaczeniu na jakikolwiek język obcy." (źródło: onet.pl)

Aby przeczytać cały artykuł kliknij tutaj.